Szkolenie urologów w Polsce to poziom światowy
ROZMOWA Z PROF. PIOTREM CHŁOSTĄ, PREZESEM POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO.
Wielu polskich urologów ma jednocześnie europejski tytuł FEBU. Jaka jest rola Polskiego Towarzystwa Urologicznego w szkoleniu urologów?
Wręcz kluczowa. Polskie Towarzystwo Urologiczne odpowiada za przyznawanie polskim urologom tytułu FEBU (Fellow of the European Board of Urology). PTU organizuje egzamin EBU wraz z konsultantem krajowym w dziedzinie urologii i ponosi za ten egzamin pełną odpowiedzialność. To bardzo trudny egzamin; składa się z części pisemnej i ustnej. Stwarza szansę obiektywnej oceny wiedzy każdego kandydata. Osoba, która otrzymuje tytuł Fellow of the European Board of Urology, jest doskonale wykształconym urologiem. Obecnie w Polsce jest ok. 700 specjalistów urologów posługujących się tym prestiżowym tytułem. Stanowi to ok. 50 proc. wszystkich urologów w Polsce i jest to powodem do dumy i satysfakcji.
Egzamin odbywa się co roku?
Tak, składa się z dwóch części: w listopadzie wszyscy kandydaci z całej Europy tego samego dnia i o tej samej godzinie mają pisemny egzamin, z identycznymi pytaniami. Natomiast egzamin ustny w czerwcu polega na omówieniu trzech przypadków klinicznych. Ta część ma pokazać, czy kandydat jest w stanie myśleć urologicznie i poruszać się w sferze urologii klinicznej.
Przypadki kliniczne, które trzeba zanalizować na egzaminie ustnym, są również te same dla osób zdających w całej Europie?
Tak. Europejska Rada Urologii EBU (European Board of Urology) to struktura europejska, w której skład wchodzą najwybitniejsi urolodzy z krajów należących do UE. Od 1992 roku EBU organizuje egzamin specjalizacyjny z urologii. Jest on przeznaczony dla lekarzy pracujących w krajach Unii Europejskiej, którzy w macierzystych krajach uzyskali wcześniej tytuł specjalisty urologa.
Przed 25 laty środowisko urologiczne w Polsce, będąc świadome niedoskonałości w procesie kształcenia podyplomowego, podjęło wysiłek, który miał na celu podwyższenie poziomu urologii w naszym kraju. W tym celu powołano w ramach PTU Komitet Edukacji, Komitet Współdziałania z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego oraz delegację do Europejskiej Rady Urologii. Egzamin EBU został wprowadzony w Polsce w 1997 roku jako narodowy egzamin specjalizacyjny dla adeptów urologii i do 2011 roku pełni rolę Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego (PES). Złożenie tego egzaminu jest podstawą przyznania tytułu specjalisty urologa uznanego w Polsce oraz prestiżowego tytułu Fellow of the European Board of Urology (FEBU).
Poziom egzaminów jest bardzo wysoki. Sprawdzian pisemny obejmuje 150 pytań z całego zakresu urologii; ma na celu określenie, czy kandydat dysponuje odpowiednim przygotowaniem teoretycznym do wykonywania zawodu. Pomiędzy listopadem a czerwcem, kiedy odbywa się egzamin ustny, oczywiście może dojść do ewaluacji oceny umiejętności praktycznych – leży to w gestii kierownika specjalizacji. Kandydat musi dysponować odpowiednim doświadczeniem, jeśli chodzi o wykonanie właściwej liczby zabiegów, asystowanie przy nich i udokumentowanie w tzw. logbook, czyli książce opisującej doświadczenie nabyte w trakcie specjalizacji. Egzamin ustny obejmuje trzy zagadnienia kliniczne, które są jednakowe dla wszystkich kandydatów z całej Europy; są oceniane według kryteriów ustalanych nadzwyczaj wnikliwie przez zespół egzaminatorów.
Z dumą i satysfakcją podkreślam też, że w Polsce realizowana jest rodzima edycja egzaminu E-BLUS. Jest to egzamin fakultatywny, z umiejętności laparoskopowych, przeznaczony dla urologów i adeptów urologii, którzy chcą certyfikować własne umiejętności w dziedzinie urologii i laparoskopii.
Kolejną aktywnością Polskiego Towarzystwa Urologicznego jest ocena jakości kształcenia. To europejski system punktacji kredytowej CME-CPD (Continuous Medical Education – Continuous Professional Development), opracowany przez wybitnego urologa portugalskiego prof. Alberto Matosa-Ferreirę. Został uruchomiony w Polsce 1 stycznia 2002 roku przez Polskie Towarzystwo Urologiczne. Systemy CME-CPD EBU i CME-CPD PTU są jednakowe. Polskie Towarzystwo Urologiczne było pierwszym krajowym stowarzyszeniem urologicznym w Europie, które podjęło się wprowadzenia punktacji dotyczącej aktywności naukowych i zawodowych. System jest oparty na gromadzeniu punktów za określone aktywności naukowe, zawodowe, organizacyjne. Te punkty są przekazywane do indywidualnych kont uczestników rejestru systemu; stanowi to podstawę do przygotowania corocznych raportów dla potrzeb PTU. Dzięki temu w rzetelny sposób dokumentuje się ciągłe doskonalenie zawodowe. System CME-CPD został stworzony dla oceny i promowania ustawicznego kształcenia medycznego i ustawicznego doskonalenia zawodowego, których doniosłość i potrzebę podkreślają wyzwania współczesnej medycyny.
System kształcenia urologów w Polsce jest wręcz wzorcowy. Lekarze są wciąż motywowani do dalszego kształcenia się, również po zdobyciu specjalizacji?
Tak. Uczestnictwo w tym systemie jest dobrowolne, jednak nie jest wykluczone, że jeśli ktoś nie zdobędzie określonej liczby punktów w ciągu roku, to może zaistnieć konieczność recertyfikacji jego umiejętności. Jeśli chodzi o zawód lekarza, to kształcenie nie powinno kończyć się po zdobyciu specjalizacji. Cieszę się, że PTU tak o to dba.
Fakt, że polscy lekarze urolodzy mają tytuły europejskie to również powód do dumy.
W dziedzinie urologii od 22 lat dysponujemy taką możliwością; jesteśmy liderem zarówno w dziedzinie wprowadzenia, jak utrzymania europejskich egzaminów. Dlatego polscy urolodzy są świetnie wykształceni, to światowa czołówka.
Rozmawiała Katarzyna Pinkosz